Obyczaje i czary mary
swoje włosy w wosku i nawilżam
ciało spragnione gorących wód
Przypominam sobie czasy kiedy
na te czary mary każdy liczył
Fortunę w przyszłości wróżył
Jak te ludowe wierzenia dostały się
Do szkolnych ścian i między
ludzi poważanych?
Z dłoni wróżymy
Teraz siedzę nad miską i stapiam wosk
Przez dziurkę klucza czaruję wciąż
nie wierząc w swoje czyny i w te dziwy
zaczarowana obserwuję jak
radośnie dziecko wyczytuję zlane płaskorzeźby
Tak niedawno ciotka była czarownicą
jabłka obierałam i rzucałam za plecy skórką
Wróżono mi z kart miłość zawód i dom
Wiedziałam a na pewno czułam więcej
Teraz wigilia nocnej magii zamieniła się
W kiczowaty szał imprezy przed adwentem
A ja siedzę w kącie tak jak przedtem i czekam
Na swoją kolej wywróżenia z dziurki klucza
Piosteke / 2022