Gdy ją poznałem
swoje trzy grosze
bo się nie zgadzam
Rebellionie
że piękno jest kruche
spoglądam na żonę
była piękna
gdy ją poznałem
a po latach znajomości
stała się jeszcze piękniejsza
jest po dwóch zawałach
i się nie poddaje
twarda
jak przysłowiowa skała
dziękuję Bogu
za taki dar wspaniały
który nie przemija
a rozkwita po każdej nocy
zawsze jest rześka
jak podmuch wiatru
lśniąca jak kropla rosy
nigdy nie narzeka
skąd czerpie siłę
ta czarująca kobieta