359
odmierzyłem odległość
do okna
po czym rozbiegłem się i
skoczyłem
359
pięter pode mną
czekała na mnie
nieziemska zabawa
mnie już po prostu
wszystko nudziło
lecz zrozumiałem
że mogę zwyczajnie
stąd odejść
przecież śmierć
to tylko drzwi
po tej stronie
nie widziałem
żadnego kierunku
w żadnym temacie
pragnieniu
ani chęci
nic mnie już nie unosiło
wyżej
prócz coraz bardziej
palącej potrzeby
żeby pójść
wreszcie dalej
co też robię
lecę
by dobić do statku
i przekroczyć życie
na tej planecie bez żalu
ruszyć na inną
ile takich podróży
przebyłem?
kto przebył?
kim albo czym
ja właściwie
jeste