Wiesz, co, zamyślona Poetko? Ten Wiesz Twój jest rozbrajająco cudowny. 😊 Tu jest tyle prawdy, że aż chciałbym zapytać skąd to wszystko wiesz? Czy to jest wyczytana teoria? A może zaobserwowana rzeczywistość? A może jest to doświadczenie życia? Podejrzewam jednak, że jest to mieszkanka wszystkiego po trochę. Bardzo mnie te wersy poruszają, bowiem wiele z tego świata, który i ja doświadczam właśnie na co dzień, ujęłaś w tym wierszu. Benedyktyni z Tyńca wydali w tomach tzw. apoftegmaty Ojców Pustyni. To są takie krótkie, kilkuzdaniowe opowiastki z życia Pustelników w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Wiele z tych prawd, ktore tam można poczytać, jest też poukrywanych w Twoim wierszu. Chwyta mnie za serce oczywiście temat drogi oraz powrotu do pustelni, w której eremita czuje się najlepiej, a gdzie cisza jest sposobem życia. Druga strofa jest najbardziej "niejednoznaczna" w ocenie, gdy podkładam obrazy ze wspomnianych apoftegmatów, bowiem wielu – szczególnie młodych – Pustelników udawali się do tzw. Abba, czyli właśnie rzeczonych Ojców Pustyni, po radę. To by wskazywało, że czasami dużo trzeba się narazić i natrudzić, żeby znaleźć receptę na pokusę. A drugie tyle, żeby nauczyć się ją skutecznie zwalczać. Dalej to lepienie koszyków. No, normalnie jakbyś rzeczywiście znała te opowiastki o Ojcach Pustyni i je w skkndensowanej treści ukryła w swoim wierszu. I ta puenta! Cudo! Cudo! Cudo! 😊 Bardzo mnie zauroczyłaś tym swoim tekstem. Dziękuję za niego. Pieknie napisałaś i jestem naprawdę po wrażeniem. Pozdrawiam Cię gorąco z mojej miejsko–wiejskiej pustyni. Hej ho! 😊🙋♂️
Joanno, pisząc o apoftegmatach w kontekście Twojego wiersza mam na myśli skrzętnie poukrywane między wierszami elementy życia pustelniczego. W formie oczywiście Twój tekst i tamte są zupełnie różne. Natomiast bardzo mnie cieszy, że chcesz posłuchać tamtych i sama sprawdzić, jak to jest.
Apoftegmaty to są takie kilkuzdaniowe, krótkie opowiastki z życia mnichów, które zwykle przybierają formę taka oto, że jeden mnich taki a taki przyszedł do innego mnicha zapytać o coś, i ten mu odpowiada. Poniżej zostawiam link z yt do audio, na którym o. Szymon Hiżycki OSB czyta i komentuje, wyjaśnia niektóre z takich apoftegmatów. Całość chyba ponad 3 godziny. Natomiast z doświadczenia podpowiem, że warto je słuchać bardzo powoli i samemu również rozmyślać nad nimi. Jeśli nie znasz o.Szymona, to podpowiem, że jest on przeorem w klasztorze benedyktynów w Tyńcu k. Krakowa. Młody człowiek. Bardzo mądry facet. Rozważny zakonnik. Pozdrawiam Cię i życzę owocnych rozmyślań. Hej ho! 😊🙋♂️
Dziękuję Ci za te słowa, choćbym wytężyła cały umysł, to intencjonalnie nie byłabym w stanie stwierdzić, że pisząc ten wiersz zawarłam w nim tyle treści. To kolejne potwierdzenie mojej tezy, że każdy wiersz jest wciąż nie do końca zamalowanym płótnem i dopiero oddając go w ręce czytelnika staje się tworem skończonym, dziękuję! Napisałam ten tekst w trudnym dla mnie momencie, kiedy wybrałam się na poszukiwania swojej pustelni, można powiedzieć, że odnalazłam tę wewnętrzną. Czy jest możliwość zapoznania się z apoftegmatami np. online? Chciałabym przeczytać te historie, o których mówisz, dziękuję za podbudowanie mnie tym komentarzem i serdecznie pozdrawiam :)
Czołem. Wpadłem w rekomentarzem :)
Urzekły mnie wersy
"Tu byle ochota i popęd
Buzuje pod linią napięcia" - poczułem dreszczyk ekscytacji. Nie rezygnowałbym z tych wersów ;)
3 strofa - 5 ty wers wydaje się tam niepotrzebny, doklejony bo wiersz ma swój rytm i uczy za nim podążać.
Pozdrawiam! :):):)
Zgadzam się, że to zaburza stałość rytmu, ale ten zamęt w trzeciej strofie trochę naśladuje chaos myśli i daje efekt takiego niedokończenia kolejnej myśli, powoduje, że przed ostatnim dystychem trzeba wziąć oddech, chodziło mi o taki efekt, ale rozumiem, że forma mogła na tym stracić. Ja podchodzę do tych moich "eksperymentów" z formą ostrożnie i z wdzięcznością przyjmuje opinię, pozdrawiam Cię :)
Ta szarańcza pławiąca się w miodzie mnie zaintrygowała. Powrót do własnej samotni może okazać się kręty, pełen zagadek i zasadzek. Niewiadome zawsze korci,
Pozdrowienia!
Dziękuję pięknie za komentarz :) To prawda, czasem skok w nieznane może się wydawać najlepszym rozwiązaniem, czasem człowiek po prostu chce zaryzykować... Można szukać schronienia w pustelni, lecz, jak słusznie zauważyłaś, to może rodzić kolejne wyzwania, którym trzeba stawić czoła, pozdrawiam :)
Zdradzę Ci, że kontynuacja tego tekstu nosi tytuł Azyl :) więc trafiłeś w dziesiątke! Bardzo się cieszę, że udało mi się stworzyć klimat, pozdrawiam serdecznie
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.