Naprawdę się Marto rozgadałaś :) a ja myślałam, że Jesteś nieśmiała, skryta, wycofana, ale ambitna, pełna sprzeczności i kontrastów :) te szuflady-bieliźniarki pełne swoich tajemnic, aż gałki wychodzą na wierzch.

Można to nazwać lekkim rozczarowaniem... a może jednak irytacją :)

O rety
22.22 ... ja mogę przez trzy godziny nie spojrzec na zegarek, a jak zerknę to właśnie ta wybija (mnie z rytmu)
Coś w tym jest Michale...

Książki, płyty... co za skarbnica :))

Niestety jestem w tym nudny, bo to tylko książki i płyty , no może jeszcze moje nietrafne żarty na spotkaniach towarzyskich.....:) Ot, co...

Witaj Kornelu
czuję się wyróżniona :)) odpowiadam za siebie, bo jednak nie mogę reprezentować całej płci pięknej :)
Tak na szybko, to co pamiętam z wczesnej młodości.
Zbierałam pocztówki w szk. podst. Kilka kartonów po butach, Najceniejsze te zagraniczne. Pamiętam również, że jakiś tam czas kolekcjonowałam muszelki. Póżniej płyty...analogowe. Wymieniało się, oj wymieniało :))
Miłam również całkiem sporą kolekcję ususzonych koniczynek czterolistnych.
Nie moge sie jednak pochwalić kolekcją torebek, butów, perfumów, nie wspomnę o biżuterii
Masz rację...jednak znaczków, monet czy żołnierzyków nigdy nie zbierałam :)
Moja znajoma Alicja zbiera figurki słoni. Na wszystkich parapetach stoją... drewniane, plastikowe, metalowe, porcelanowe, papierowe, gliniane itd
NIe wiem czy można to zaliczyć do zbieractwa, ale moja najlepsza przyjaciółka Emilka zbiera różne odmiany liliowców. Nie jestem w stanie powiedzieć ile ich ma na ogrodzie... Niektóre z nich mają swoje nazwy. Mój ulubiony liliowiec nazywa się "Nocna Serenada" :))

Co kolekcjonujesz Kornelu? :)

Symbole bez znaczenia...o to mi między innymi chodziło.
Dziękuję za wpis.

Z definicji symbolu wynika, że moze to być przedmiot, znak, osoba lub zwierzę, które jest uosobieniem czegoś...człowieka tez bym w to wliczyła...a nawet przede wszystkim :)
Uwielbiam kiedy komentujący mają inne zdanie, wtedy nawiązuje się własciwa rozmowa, a nie tylko kiwanie głową :))
Dobrej nocy

Umknęła mi Twoja odpowiedź, wybacz :-), a odnieść się do niej muszę. Przebranżowienie przyniosło kawał dobrych tekstów (tak, wiem, wiem, że nie lubisz być chwalona, więc czas na krytykę: nie umiesz przyjąć słusznej pochwały, koniecznie nad tym popracuj). Dzięki za info o chęci skasowania tekstów. Wiem, że moje - nie rób tego - nie zrobi na Tobie większego wrażenia, dlatego muszę skopiować kilka Twoich wierszy, tych moich najulubieńszych, bo są po prostu cudne i zwyczajnie od czasu do czasu lubię do nich wracać. ... Jednakowoż nie rób tego, plisssss.

U mnie Urszula musi być krytyka (na niebiesko) :)
Własciwie nie pisałam wierszy, ale kilka dobrych lat aforyzmy. Tutaj musiałam się przebranżowić, bo nie ma działu aforystyki :)
Wczoraj chciałam wykasować wszystko (nie raz to robiłam) i od nowa czysta tablica. Człowiek nabiera dystansu i przestaje mu sie już podobać, to co sklecił...ma ochotę na coś świeżego :)

Heja ! I do przodu!

Są wartości nieprzemijające...przynajmniej dla mnie
Jest cięzko, ale dajemy radę...dajemy radę Galba? :)

Miłej, spokojnej Ciemno-Jasna :))

O masz ci los
Myślałam że już wszystkich fałszywych ludzi ze swojego otoczenia wyeliminowałam a tu jeszcze się Ktoś ma napatoczyć
🙂
Człowiek nie zna dnia ani godziny😉
Życzę Ci miłej niedzieli 🙂

Hej
nie sposób wymienić wszystkich (mrówki, lwy, dęby i zęby...)
robaki, to ostrzeżenie przed fałszywymi ludźmi...tak mi się zdaje.
Dobrze, że nie śni Ci się porąbane drewno albo kosze pełne dojrzałych soczystych owoców....bo to już byłoby gorzej.