Do fantasty marzyciela
to zaraz mam ochotę ostrzec,
że na tej ścieżce do ołtarza
łatwo jest nadziać się na oszczep.
Do pańskich marzeń nie jest w stanie
dorosnąć gwiazda Hollywoodu,
bo tam bywają różne panie,
Pan wypatruje jeno cudu.
Kobiety nie są idealne,
więc by nie było niespodzianek,
trzeba uwzględnić (w gąszczu pragnień)
także cellulit i nadwagę.
I aby nie zszedł pan na zawał,
jedno powiedzmy sobie szczerze:
W romanse lepiej się nie wdawać,
póki się dama nie rozbierze.