ukryłam
"Miłość dobrze ukryta "
Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
stoi komoda z kwiatami
przy niej kurz osiada powoli
czas nie chce tu przychodzić
oknem wpadają promienie
rozlewają się po blacie jak miód
powietrze pachnie lawendą
i czymś co pamięta dotyk
w środku schowana
skrzyneczka malowana
na drugiej półce
od dołu
z lewego boku
tuż obok kamieni
i płyt głównych ról
zupełnie malutka
prawie jej nie widać
jednak potrafi pomieścić
więcej niż się zdaje
w środku są dokumenty
profesjonalistów
skrzętnie skompletowane
dokładnie wydrukowane
wszystko skrupulatnie
poukładane
nikt by się nie domyślił
ile emocji skrywa
skrzyneczka urokliwa
gdzieś pomiędzy aktami
może innymi sprawami
w folijce a może jednak
kopercie na kilku kartkach
niewielkich spisana jest
nasza miłość
"...przed wrogiem ukryta,
bo wróg zaśnie,
nim wiersz ten do końca przeczyta."