Marzenia
Marzenia moje tam lecą.
Szybują na okrągło
to w prawo, to w lewo...
W górę i w dół...
Nie mają granic
i tak jest od zawsze.
Lecę więc w kosmos,
podziwiam planety,
mieszkam na nich.
Och jaka radość!
Mógłbym tak...
Mógłbym marzyć wiecznie,
było by bajecznie
zobaczyć je na żywo...
Tata mi mówił:
- Są marzenia i marzenia...
A gdyby tak
marynarzem być?
Po morzach bym pływał
i ląd swój odnalazł?
Autor : Mariusz Carewicz. 09.10.2019.