Lepsze dni
Krzykiem, wrzaskiem nic nie uzyskałem
Kłótnia sroga...
Czuję się pokonany...
nie uleczą serca krzykliwe zdania
płonące pociski ostrych słów
niszczą nasze wnętrza.
Ciszy mur… jeszcze gorzej...
Bardzo chciałbym żyć jak dawniej,
gdyż zbłądziłem...
moja droga…
niepewny los…
Wiem, że różnie w życiu jest,
Czy zdobędę się na ten gest?
Czy porozumienie nadejdzie?
Czy urazy przeminą?
Ważne bym serce miał czyste,
pokonał obawy
Przeszłość jakże boli
wierzę jednak że nadejdą lepsze dni