Zaopiekowana
W gnieździe utkanym z delikatnych słów i barwnych emocji.
Z szarymi opaskami zwyczajności na oczach, wzbijamy się TUTAJ.
Ocieramy skrzydłami, przysuwamy swoje myśli do siebie.
Zastygamy w błogości chłonąc każdą sekundę.
Otuleni blaskiem Księżyca, płyniemy sennie między gwiazdami.
Potem opadamy…
Brodzimy w codzienności, szukając skrawów TEGO w szumie deszczu, smaku herbaty, śpiewie ptaków…
Znowu wzlatujemy.
Znowu słychać trzepot skrzydeł.
Serca ogarnia euforyczny rytm.
Przylatujemy TUTAJ.
Bliżsi „o dwa oddechy”…