Uśmiech szafy
Skrzypi, nęci, połyskuje,
o ratunek woła.
Stoję przed nią w niepokoju.
Waham się, co do wyboru stroju.
Zwykle ubieram się praktycznie,
ale dziś mam wyjątkowe wyjście.
Odzież marnieje, przy mej aktywności.
Tylko jest wspomnieniem młodości.
Ubrania są zębem czasu nadgryzione.
Zawartość szafy to relikt przeszłości.
Jednak ubrania sprawiają mi moc
miłych wspomnień i radości.
Wiem powinnam odnowić garderobę,
bo modę retro zaprezentuję.
Jednak tak ubrana dobrze się czuję.
Pogoda ducha też się poprawiła.
W lustrze elegancką kobietę
zobaczyłam.