O - szukać wilka stepowego
Nie biegniesz ku mnie
Szary wilku
Drogą grafitową
Nie czekasz na mnie
Na rozstaju dróg piaskowych
Przemierzasz lasy które są mi odległe
Lasy tajemnicze
Twoje są
Płoche sarny i wyniosłe jelenie
Schronienie masz suche
Wśród gałęzi świerkowych
Choć znam je - nie są moje
Moje są przestrzenie
Łąki pola
Wiatr co rozwiewa szalone myśli
Niebo i chmur sunących po nim stada
Szukałam Twoich śladów
Węszyłam i myliłam drogi
Lecz żadna nie przecięła się z Twoją
Pieszczę jednak
Jak szczenięta od Ciebie
Każde Twoje spojrzenie
Każdy gest
Każde muśnięcie czoła
Każdy uśmiech
Każdą uprzejmość
I każdy blask
W jakim widziałam siebie
W Twoich oczach
Jakież są mi drogie!
Wszystko jednak w uśpieniu
W ukryciu
Aż zdałoby się
Że nie istnieje
Że było tylko snem
Ale nie było nim
Bo BYŁO