Wspomnienia
Kiedyś było pięknej, dziś me serce kolcami owija.
Pamiętam! Jednak me wspomnienia mgłą zasnute
Dusza i ciało całkowicie wyprute.
Gdzie się podział ten liści głęboki dźwięk
Który nadawał przyrodzie sęk?
gdzie zniknęły zielone dorgi
Wyrzucając z mojej duszy trwogi?
Nie potrafię opisać rozpaczy duszy
Oraz serca niezmierzonej suszy.
Tam gdzie, rosła smukła lipa
Tam gdzie, płacząca wierzba chlipa.
Tam gdzie, kwitły bzy, wylewając łzy
Pieła się cudowna róża, której obawiała się nawet burza.
To wszystko wróciło, za serce me chwyciło.
Już tego nie zobaczę, moja dusza płaczę.