Poranne Śniadanie
W korektę - w tekstu zmianę się nie bawiłem
Powstały dwie formy śpiewane. Pierwsza ("normalna") i druga zaś bardziej do bujania (hiphop)owa piosenka
https://www.youtube.com/watch?v=dWvfzF9_-tY
Bezruch w głowie, na wierszowanie.
Tytuł powiastki na końcu powstanie,
Co pikanterii temu nadaje.
Akcja i temat z góry niewiadomy
Pomysł przychodzi nachalny
jak szklane domy.
Skrawki myśli ,tłuką się po głowie .
Jak nie wydukasz je słowem – To rymem dopowiesz !!!
Szklane domy
sens wydłużają
Wodze fantazji,
z góry się trzymają
Unikam powtórzeń, jak ognia i wody
Wolę stać na końcu ,niż mieć fajne przody.
Przednie zwrotki – z rymem tworzyć.
To jak z dziewicą nie raz cudzołożyć !!
Czas zbliża się nieubłaganie,
do finalnego zakończenia czyli
Sensu i dziecinnego bajdurzenia.
Piszę jak…. i ja powstałem,
serce i duszę diabłu zaprzedałem.
A tytuł ,mili państwo
niech sam się stanie.
Jak na powstanie
jak na…
PORANNE ŚNIADANIE !!!
Także, będę lawirował ,miedzy czasem a przestrzenią. Mogą być różne emocje co wpis(tekst,wiersz)... wiec nie jest to efekt zamierzony ...