Panicznie boje sie bać.
Po prostu wszystko je-bać
Boję się - wojen podwórkowych.
Boję się także tych Większych
A-t-o-m-o-w-y-ch.
Boję się życia melodii.
Boję się spodenek czy długich spodni
Dzwonów i z ogni pochodni.
Barwy i jego brzmienia ,
Myśli ciemnych i innych spojrzenia.
Ciemnych uliczek,placów zabaw i zieleni,
ogrodów i wschodów słońca,deszczu i upału
Gonitw za kasą (końskich)zakładów i za to ananasów.
Kasy i pożyczek ,finansowych piramid
Znajomych bandziorów i od nich wtyczek.
Całego tego ciemnego interesu.
Muszli morskich, WC i sedesu.
Łowienia i brania.
Przekupstwa pod stołem.
chamskiego wyzywania.
Kaleczenia polskiego języka,
porażki i tonącego Tytanika.
Własnych myśli.
Gry w chowanego i naładowanej klamki.
Trudnych słów i z lotto bańki
zwykłego dopasowania.
Ściany płaczu i za pisane słowa
r o z s t rz e l a n i a.
Śmieszności i z tym związanej mani
Takiego gadania. (rymowania).
Ważne by być pogodzony z własnym sobą.
Zaakceptować siebie
zgrać się z tym piętnem - chorobą.
Ze schizofrenią mi do twarzy.
Moje ciało pełno nosi jej znamiona,
Wyrytych na rękach i w głowie
słownych tatuaży.
Za tą całą otoczką..stoję ja
Boję się własnego cienia.