Samotność nie jedno ma imię
A w kominku ogień bucha
Siedzę sobie na fotelu
I wypijam kufel chmielu
Z cynamonem, goździkami
Taki troszkę wyuzdany
Ale kiedy zimno w chacie
I jest martwo też na czacie
Alkohol czasem dobrze robi
Choć ponoć na głowę szkodzi
To czasem można sobie dogodzić
Kładąc się do ciepłego łóżka
Sen przychodzi szybko jak wróżka
A w nim się śnią rzeczy niestworzone
Króliczki, myszki i inne nie upierzone
Kiedy rano budzimy się wyspani
Kac nas dopada jak oszalały
Morał jest z tego jedynie taki
Nie pij za dużo w samotności
Baw się dobrze w
Gronie znakomitych gości.