sąd za brak miłości
wpłynął smutny list
skradłeś jej pocałunki
które mógłbyś dać
oskarża w nim Bestię
o brak miłości
brak wzajemność
o to że jego jej brak
sędzia zerka już ze łzami
och ma piękna pani
cóż z niego za drań
skarzemy go wtenczas
na miłość do tłustych dań
za każdym razem gdy zobaczy
żeberka w sosie gotowy
będzie jeść bez umiaru
taki to żarcik z przekąsem
za jego zmarznięte serce
już nie płacz o piękna
spójrz przez swe ramię
wszak tuż za rogiem
czeka ciebie otwarte serce
pełne miłości i wzajemności