Piórkiem po nosie
ryczą owce i barany
nie policzone jeszcze
Ktoś spać nie może
i w okno patrzy
lecz kto, to zagadka
Wciąż stuka i puka
dręczy na jawie, widać
chce być na powierzchni
Otwórz okienko
chłopczyku, panienko
wpuść do siebie siebie
Poznaj rzeczywistość
bo nie ma tu ciebie
choć jesteś tak blisko
Na manowcach zmysłów
i wklepanych mniemań
śpią owce przy baranach
Na tym tu padole
złoty cielec lśni
w każdej stodole
Biada ci, ci i ci
jeśli rzeczy czcisz
stajesz się nią
Śpisz!