Depresja
co mam zrobić,
nawet dobra książka
za bardzo pomóc nie chce.
Włączam telewizor
nic to nie daje,
muzyka której słucham
nie sprawia radości.
Jakim jestem człowiekiem
ile daję z siebie,
co po mnie zostanie,
może to co napiszę
lub już napisałem,
garść wierszy.
Kilka obrazów namalowanych
na współczesną modłę,
cieszących oczy
tych, co je oglądają
a potem kupują.
Nagle przychodzi myśl,
jeszcze nie wszystko stracone,
wakacyjna melancholia
powoli ustępuje miejsca nadziei.
Niedługo koniec wolnego,
zaczyna się praca i szkoła,
odradzam się na nowo
obmyty falami oceanu.
Za rok znowu wakacje
a ja będę bogatszy
o nowe doświadczenia,
które przyniesie życie.
A ono jest piękne
wszystko się ułoży,
wystarczy mieć wiarę.