A ja za tobą
— Emil Cioran
a mój oddech pędzi za tobą.
Kroczysz drogami najmłodszych potomków
a mój wzrok kontroluje ciebie.
Smakujesz wilgoci zimnego ostrza
ale ja nie doceniam tego.
Oglądasz jak rośnie płonna nadzieja
ale ja nie pojmuję starań.
Błyszczące komety z końca wszechświata
rozchylają swoje ramiona.
Dostrzegasz ich zodiakalne symbole
czekając na sprytnego wroga.
Wołam: lecz głos mi nielogicznie grzęźnie.
Biegnę: lecz sztylet twój już wbity...