zatańczymy?
dotyków Twoich myśli
nie podejrzewałaś że umiem je czuć
więc myślisz o mnie bezkarnie
i wiem co wspominasz
nikt nie da Ci tego co przeżyliśmy
moja droga jest pełna
śladów Twoich stóp
nie przypuszczałaś że wszystkie pamiętam
więc spacerujesz swobodnie
i wiem o czym marzysz
nikt Cię nie obejmie tak jak ja do snu
a serce moje pełne Twoich poszukiwań
noce przepojone kochanym milczeniem
gdy obserwujesz gwiazdy
przez wielki teleskop
i tylko Ty wiesz której
oddasz nowy wiersz
moja wędrówka pełna
wszelkich Twoich nastrojów
nie mogłaś przewidzieć że będę je czuł
więc lękasz się bezkarnie
smucisz się swobodnie
a ja wygładzam dłonią
chropowatość gór