Papierosy
Można powiedzieć, że dla palenia żyję
A tak naprawdę to straszna głupota,
Naście złotych dać mi nie szkoda
Portfel mój jest przez nie chudszy,
Mój oddech jest płytki i krótszy.
Do gier, muzyki, zabawy, do kawy
Dla mnie nie ma fajniejszej sprawy.
Nie chcę się żalić, lekko nikt nie ma.
Fajeczki są zdrowe – ładna mi ściema.
Gdy palę to czuję jak drażnią mi gardło
Lubię to uczucie, jak zjeść za darmo.
W sumie można by dużo napisać,
Palę jak w piecu, zdrowie mi zwisa.
Nie namawiam, bo ciężko jest rzucić,
Podziwiam wolnych od nałogów ludzi.