To byłam ja
Oni są niewinni
Nie wierzycie?!
To byłam ja!
Nawet nie wiecie
do czego zdolna jest kobieta
w rozpaczy
z miłości!
Omamiłam żołnierzy
to nie było trudne
mam w tym wprawę
Pytacie, jak dałam radę
podźwignąć bezwładne
męskie ciało?
Nie wiem
po prostu to zrobiłam
Przecież musiałam!
Musiałam
obmyć je łzami
wytrzeć włosami
wycałować udręczone
ukochane
Mówicie, że jestem szalona?!
A co mi tam
mówcie co chcecie!
Tylko On jeden
powiedział mi dobre słowo
-Mario!
-Mario, zbudź się!
niedługo świt
-Mario, krzyczałaś przez sen
-Mario, weź olejek, pospiesz się
już czas!