czasem śnię że pamiętam a czasem pamiętam że śniłam
a cisza wtula się w poduszkę
oddycham innymi światami
czasem jestem kobietą
której twarz zmienia się
za każdym razem kiedy patrzy w lustro
czasem dzieckiem
albo panną młodą z włosami za horyzont
krajobrazy kruszą się jak kryształ
ludzie mówią językami
które znam tylko we śnie
rankiem dzień unosi powieki
i powraca nocny seans
albo tylko jedno zdanie
błysk
gest
niepokój pod skórą
bo sny nie znikają
śpią dalej we mnie
cierpliwie czekając na przebudzenie