Porada
Nie widziałem wogóle twych wad.
Lecz ktoś inny się na nie już natknął,
I co mówił wypiłem do dna.
Ty nie ufaj jej nigdy do końca,
Zapamiętaj bo możesz być rad.
Nie chciej być jej promieniem słońca,
Bądź jak wśród burzy grad.
Piorunem podczas nawałnicy,
Nie tęczą gdy ustaje deszcz.
Przy niej jak gracz przy szachownicy,
Nie daj się złapać w pionów kleszcz.
Zapamiętaj me słowa uważnie,
I miej je w głowie cały czas.
Gdy ruch wykonasz zbyt odważnie,
Stracisz w momencie tym swą twarz.
Jak mam więc kochać ją? -
Rozrywam pierś mą krzykiem.
-Tyś do kochania stworzon? - Nie.
Ty jesteś męczennikiem.