Wartości
Czasem nudne i dziwaczne
Czasem smutne i okrutne
Bywa też i rezolutne
Nigdy zaś nie jednakowe
Ani tylko kolorowe
Barw przybiera całą gamę
W strój ubierasz go jak damę
Czasem białe, czasem czarne
Są i tacy, którym marne
Życie bywa też nijakie
Ani takie, ani siakie
Nie spodziewaj się niczego
Wszystko dzieje się bez twego
W nim udziału, obecności
Kiedy zło na dobre gości
Są też chwile dobre, miłe
Choć uznane za zawiłe
Warto skupić się na jednej
Tej ulotnej, niewybrednej
Mało kto ją widzi z nas
W tłumie ludzkich istot mas
Można dostrzec tylko wtedy
Kiedy ujrzysz odcień biedy
Te wartości nikłe, ciche
Dla bogatych nader liche
Liczy się dobroci gest
Bez afiszu świateł fest
Czy dostrzeżesz taki moment?
Jeśli nie... no comment!