Mama
Blask jej mieni się na ganku
Nuci sobie coś pod nosem
Wymachując kabanosem
Ja bym w to nie uwierzyła
Gdybym na własne oczy tego nie zobaczyła
Stałam jak wmurowana
Ale taka właśnie jest ta moja mama
Czasem tańczy jak opętana
A za chwilę wygląda jak życiem skołowana
Ale nie ma się co dziwić
Gdy całą rodzinkę musi codziennie wyrzywić
Włączyć franie Uprać pranie
Jeszcze ciasta zrobienie ma w planie
Nie ma czasu na guzdranie
Czasem mnie to zaskakuje
Skąd tyle energii w niej emanuje
Nie usiedzi w miejscu chwili
Jak by ją gdzieś gonili
Gdy trzeba poratuje
Gdy jest dumna pogratuluje
Wysłucha jak najlepsza przyjaciółka
Brzuch Cię boli to zaparzy ziółka
Uczy szacunku do ludzi
Czasem trochę pomarudzi
Wcześnie rano obudzi
Niczym się nie trudzi
Ale świat bez niej byłby nudny
Krajobraz paskudny
Problemy nie do pokonania
Brak chęci do marzeń spełniania
Kto by mnie nauczył kochania?
Lubię siedzieć z nią przy kominku
Przy jakiegos romansidła odcinku
I wspominać cudne lata
Tylko ja,siostry, brat,mama i tata
Za Pamiętne dziecięce życie beztroskie
Dziękuję Ci Mamo-było boskie!