I tak jakoś wyszło
rozkwitły jak kwiaty w ogrodach
są delikatne pachnące i młode
o różnej urodzie
jak ten świat pełen barw
,, szatynki blondynki
całować wszystkie chcę”
ta jedna jedyna
skromna dziewczyna
mi się trafiła
przy niej świat rozbłysnął
milionem gwiazd
serce jej oddałem
a księżyc jest
niemym świadkiem
każde słowo
obdarowała ufnością
zaplatała w warkocze
by nie rozwiał ich wiatr
dziewczę napotkane
to dar niebios
jest jak latarnia morska
prowadząca
szczęśliwca do miłości portu