GŁÓD
zjedliśmy już wszystko
co było do zjedzenia
teraz jemy ściany
i makaron z podłóg
który wypruliśmy dywanom
-------------
samotność smakuje
najostrzej
--------------
z głodu
zjadamy siebie
samych
stojąc po przeciwnych
stronach
jednego pokoju
ja – i ja
bo nikogo innego już tu nie ma
i nie potrzeba sztućców
wystarczą palce
którymi dłubię
w oczach
w
myślach
i światło w twoim oknie
mokre ulice
zjadam
samochody
krawężniki
psy
i umieram zakażona
instynktem
głód nie zna granic
przegryzam się przez drzwi
i biegnę
alejami witryn sklepowych
reklamujących najsłodsze jedzenie
zamknięte przede mną
biegnę łykając desperacko ziemię
we wściekle różowej polewie
nocnych świateł
którą głodni mężczyźni rozsmarowują
na białych udach prostytutek