star wars
śniadanie na ganku, witaj!
karmicznie było i bosko...
tak niebotycznie beztrosko
z jednym mrugnięcia błyskiem
nadeszła burza iskier
żar! nagłych wyrzutów czar!
wyładowanie atmosferyczne
wstrząsnęło mną kosmicznie
biorę udział w wojnie galaktycznej!
poczerwieniały wnet ciała niebieskie
rój meteorów pokąsał boleśnie
ał! szaleństwo niebieskich ciał!
po sekundzie kosmicznej
zrobiło się idyllicznie...
czarny nieboskłon, kolacja
pobudka!
reinkarnacja
