Dużo się dzieje w ogrodzie i nad nim...można wszystko przewidzieć, jeśli się jest dobrym obserwatorem :) Pozdrawiam

Myślę ze (nie wiedzieć czemu) człowiek utracił zdolność przewidywania nadchodzac- ej burzy, tsunami itd. ( posiadają to jeszcze zwierzęta)
leśne.
raz o dziwo widziałem niepojące niebo
potem przeszła traba
miałem blaszany dach sasiada na podwórku
o dziwo wedka spokojnie nadal stała oparta o scianę
a trzy kilometry w tę i wewtę stronę pospadało tylko po kilka kropel ..

Czarownic pełno jest dokoła:
Raz czarownica jest wesoła -
Strachom na wróble liści złotem
Ozłoci spodnie i kapotę.
Raz czarownica jest ponura:
Słońce zasłoni czarną płachtą...
Ludzie nie wierzą, mówią: Ach to
Nie czarownica tylko chmura.

Bardzo nietuzinkowy wiersz

w 2004 widziałem jaskółki i potem i potem i potem i potem.... i w 2025 też. Wiedźm nie.
Ale wiesz sugestywny i nastrojowy. Teraz będę patrzył na obłoki - gdzie te wiedźmy.

Te czarownice to jako chmury mi się widzą, czarne, postrzępione, pędzone przez wiatr, Ten wiersz trochę jak nawiązanie do Biblii, gdy Jezus mówi, że umiemy wyciągać wnioski ze zjawisk pogodowych, ale nie potrafimy obecnego czasu w sensie duchowym zrozumieć...Pozdrawiam serdecznie Kasiu<3

Ładnie. Malarsko. Trochę jak Chełmoński. Rustykalność malarska.

Malujesz niebo jak scenę z baśni, gdzie wiedźmy i ptaki kręcą własne sztuki. Najwyraźniej, zwykła zapowiedź deszczu może być jak czarodziejskie widowisko. Patrzysz w chmury i widzisz, że każda burza ma w sobie trochę bajki.
6/5
Twój wiersz podsuną mi tytuł do mojego cyklu, który akurat zamieszczam ... napiszę wiersz: PODSTAW POD STAW.

Refleksyjnie o tym co nad ogrodem, wiosną zakwita, latem pachnie kolorami, jesienią paletą barw, a zimą przykryty śniegiem odpoczywa, też piękny w bieli, pozdrawiam ciepło.
6/5

W każdym ogrodzie
do późnej jesieni
pospieszne tętni życie…
każdy chce zdążyć
jeszcze przed zimą
ciepłe dla siebie
przygotować ‘okrycie’

Po przeczytaniu powiem, że już polubiłem Twój ogród, w którym można się zakochać… :)
Pozdrawiam :)