Wyliczanka
Chabry, maki i rumianki
I co by nie skłamać
To początek wyliczanki
Czerwona koniczyna wiosny nie zatrzyma
Kwitną lipy
Zapach ich zniewala
Nadchodzi lato
Serca i ciała słońcem rozpala
Przekwitają już białe i fioletowe bzy
Kto będzie liczył w upalne dni?
Raz dwa trzy - szukam
Ja czy ty?
Jaśminy kuszą zapachem i białe akacje
Już nie da się ukryć to wakacje
Kto będzie szukał w gaiku pod krzaczkiem poziomek i jagód czarnych jak smoła?
Kto z leśnym echem zawoła?
Hop hop tu jestem
Przy tobie blisko
Hop hop nie odchodź za daleko
Przed nami lipiec, sierpień
Rzeka kusi swym blaskiem
Morze na nas czeka
Do września jeszcze kawał czasu
Lato wraz z czerwcem
żegna się z siostrą Wiosną na skraju lasu.