Tak, niestety ludzie potrafią być okrutni
wobec swoich braci mniejszych,
tak, z pewnością ta forma uczy pokory,
ja ją napisałam tylko raz, z ciekawości,
nie wiem czy jeszcze kiedyś się na nią pokuszę,
choć lubię eksperymentować z formą, może kiedyś,
sama nie wiem.
Dziękuję Ulu za czytanie, pozdrawiam serdecznie :)

Witaj Czarku
Ale tutaj jest bardziej o tym, iż potrafimy
zadawać ból w bestialski sposób, że zwierzęta traktujemy
miast podmiotowo, to przedmiotowo, a co do tego, że wielu z nas jest wszystkożercami, i jemy również mięso, to masz rację, ja też nie jestem całkowitą wegetarianką, bo czasem je jem, choć niezbyt często, z pewnością wolę rybę, od jakiegoś hamburgera, bo jest zdrowsza, a co do kurczaków, to one też bywają bezwzględne wobec siebie, jak tylko zostanie zabity ich braciszek, to jego resztki bardzo chętnie zjedzą, widziałam takie scenki na wakacjach na wsi, paróweczki jeśli już, to też preferuję drobiowe, a poza tym, owszem najlepiej byłoby przejść na wegetarianizm, ale czasem ma się ochotę np, na kabanosa :))
Dodam jeszcze, iż poza mięsem zwierzęta giną również z innych powodów, gdy nosimy z nich np. paski, portfele, torebki, czyli wszędzie sztuczność trzeba by wprowadzić, ale masz rację, że mamy sprzeczną naturę, bo możemy mieć pupilka na kanapie, co nie przeszkadza nam w tym by np. jeśli flaki, czy skrzydełka z burger kinga, to fakt...
Dzięki za wgląd, pozdrawiam wieczornie.

Witaj Sylwuś
to nie wiersz, tylko mini proza,
czyli drabble, objaśnienie na górze.
Dziękuję za czytanie,
pozdrawiam serdecznie :)

Szkoda, że niestety są ludzie, którzy traktują zwierzęta
jakby były przedmiotami i nic nie czuły,
a przecież one tak samo cierpią, jak my, ludzie,
nigdy nie zrozumiem takich drani, za to co robią
powinna być wysoka kara, żeby im podłe zachowanie
nie uszło na sucho.

No to mamy podobną wrażliwość na krzywdę tych słabszych..

Witaj Iwonko
Wiesz, ja od małości przynosiłam do domu zwierzaki,
kiedyś pisklę, które było wyrzucone z gniazda,
ale niestety nie udało mi się go uratować,
no ale wiem, że to mogła być tzw. naturalna selekcja, gdy rodzic pozbywa się słabszego potomstwa, bywa też, że potomstwo zadziobuje to najsłabsze, z tego co wiem.
Też miałam psy, papużki faliste, chomika, myszy, żółwia, który zginął na wakacjach, i w sumie trzy koty, ostatnia kocica odeszła mając na nasze 90 tkę, teraz nie mam zwierzaka, bo sama ze sobą nie zawsze dobrze sobie radzę, a to odpowiedzialność do końca życia, jak się bierze, to nie na chwilę.
To okropne, gdy ludzie okaleczają zwierzaki, wiem, że często właśnie koty bywają atakowane.
X tygodni temu pokazywano w TV jak pewne kobiety, które się wprowadziły, zapowiedziały, że kotów w piwnicy nie będzie i wkrótce te koty "dziwnym trafem" zostały otrute:(
Na moim osiedlu jakiś czas temu niestety ktoś na trawniku porozrzucał jakieś trutki i piesek pewnej pani się zatruł,
lekarz uratował mu życie, ale niestety przez to prawie oślepł, bo bardzo słabo widzi, a wracając do kotów, mojej dawnej przyjaciółki siostra przygarnęła małego kotka, którego znalazła, po tym jak był wrzucony do zsypu na śmieci, nie poza budynkiem, tylko takim na klatce, w którym śmieci spadają aż na dół, jego potraktowano jak śmiecia, właśnie, przeżył, ale stracił wzrok i tego niewidomego kociaka ona przygarnęła.
Ludzie bywają okropni :(
Dziękuję za czytanie, sorry że się rozgadałam,
pozdrawiam Cię serdecznie, dobrego dnia życząc :)

Dziękuję Marku, że mnie czytasz,
ja też niedawno się o tej formie dowiedziałam.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Do cuda to tutaj daleko, cuda to u Ciebie jak czytam Twoją
piękną lirykę, ale jeśli się podoba, to mi miło.
Dzięki za wgląd, pozdrawiam Cię serdecznie :)

Tak, Marku w sumie to faktycznie bardziej o nas,
myślę, że to dobrze, że tych prób będzie mniej,
dzięki komputerom.
Dziękuję za czytanie, pozdrawiam Cię serdecznie :)

Witaj Elu
To bardzo dobrze, ze komputery wyręczają biedne zwierzęta
które często są poświęcane w imię nauki,
też uważam, że to nieetyczne i okrutne,
co do liczenia, to ja pisałam bez wyliczania, ale później sprawdziłam w wyliczarce i klika słów wycięłam,
by ta ilość się zgadzała.
Dziękuję za wgląd, pozdrawiam Cię serdecznie i również życzę Tobie dobrego dnia, Elu :)

Dziękuję Daguś
za czytanie i jak zwykle Twoje miłe słowa,
dodam że trudniejsze jest dribble, bo tam
o ile dobrze pamiętam jest tych słów o połowę mniej,
czyli 50 - t.
Pozdrawiam Cię serdecznie, dobrego dnia życząc :)

Dziękuję Gosiu
za Twoją stałą obecność,
pozdrawiam Cię serdecznie,
dobrego dnia życząc :)

Dzięki, tak ten temat jest zawsze aktualny,
to prawda, a poza tym, msz
to w jaki sposób je traktujemy
wiele o nas mówi, o naszym człowieczeństwie,
choć wiem, że akurat prace w laboratoriach
bywają konieczne, by np. nas uchronić
przed chorobą, opracowując na nią lekarstwo.
Pozdrawiam, dobrej nocy życząc :)