Piekielne tango
Skowyt tej abominacji
głęboko w umysł się wgryza
spijając zeń światło życia;
Wtłaczając do wnętrza truciznę,
która znieczula emocje.
Fakt, nie czuję już bólu,
dlatego tak mnie uzależnia.
I tańczę swe tango z diabłem
na szkle z mych rozbitych uczuć,
co stopy i umysł kaleczy.
Mimo to, nie mogę przestać.
A ciemność zza okna wciąż patrzy,
szczerząc swych gwiazd kły pożółkłe
prosząc, bym w nią zanurkował.
Dając gwarancję szczęścia...