erotyk
moją prawdę
choć ich wiele
prawie identyczne
o moją prawdę wciąż zabiegasz
jej zapachem łechtasz zmysły
jej widokiem poisz oczy
nie wiem czym jeszcze może
ona Cię zaskoczyć
mimo dekad nieodkryta
mimo aktów nieprzeżyta
nieopodal gdzieś za rogiem
erupcja wulkanu wypełniła eter
a ona niewzruszona
moja prawda nieodkryta
wielu inną już nad poznało
prawdę fałszem w chrzcie nazwali
wulkan cichy oschły srogi
nerwy trzyma w napiętych strunach
gra muzyka niespokojna
a Ty pytasz o mą prawdę
o jej zapach wygląd wdzięki
nie sfałszuję mej muzyki
moja prawda bez chrztu kłamstwem
prawdą zwana prawdą uschnie
czy po prawdy oczach licach
eter zazna dziś erupcji?
Klaudia Gasztold