Rybka
nad jeziorem lekko pluska woda
na pomoście wędkarz skupiony
w spławik, co tańczy nieopodal
- biorą? Spytała nieśmiało Monika ...
- czasami, ale przeważnie płotki
- chodź robaczku, chodź mój słodki ...
i na haczyk go nabija, zarzucił wędkę
robaczek znika ...
- usiądź przy mnie, jak więcej złowię
wyciągnę i z łusek oskrobię
Monika na brzegu rozpala ognisko
wyciąga patelnię, oboje są blisko ...
Wędkarz złowił zdobycz większą
wyciągnął haczyk, pyszczek nacisnął
rozebrał rybkę, przyrządził mięso
patelnia rozgrzana, rybka zjarana
a mimo to - kolacja udana :)