(***)
W pamięci pogrążone na wieki
Gdy odchodzą porywy młodosci
Bez radości szczęścia i miłości
Gdy się wolności płomień wypala
Od empatii i wierności z dala
Gdy echo prawdy powoli znika
Triumfuje zabójcza fałszu klika
Gdy wysycha nadzieja ostatnia
Odżywa chorej nicości matnia
I wnet oko się ciepłe rozpala
Wizji ku przyszłości się domaga
Wnet przybywa dojrzałość porywcza
Serca i szczęscia nowa potyczka
Wnet pęką zimny łańcuch niewoli
Lojalność współczucie znów wyzwoli
Wnet inkantację kłastwa zagłuszy
Jedno prawdy życie gdzieś przysłuży
Wnet się ta pierwsza droga przelewa
Zdrowego bytu pierwsza elewa