Wzbić się ostatni raz
Jest takie miejsce na ziemi
gdzie słychać radosny ptaków śpiew
tam blask ciepłych promieni
szum morskiej piany, morza zew
tam niebo nocami w gwiazdach tonie
dające brylantowy czar
i ptaki wysoko na nieboskłonie
tam żyć, umierać żal
pofrunąć raz jeszcze wysoko
poczuć we włosach ten wiatr
szybować nad morza zatoką
przelecieć bez celu do Tatr
chcę być takim ptakiem
mroźne powietrze w płuca wziąć
unieść się bardzo wysoko
w gnieździe z chmur siąść
chce stamtąd usłyszeć raz jeszcze
melodie świata ze wszystkich stron
dźwięk szkockiej kobzy, muzykę z Titanica
a wtedy może przyjść już On