CZY WARTO
widzę chłopca co szamoce się z życiem
i biedronkę w czerwonej sukience
podwórko i obrazy takie niewidzialne
Ciało kobiety którą tak kochałem
nie chcę tłumaczyć serca dzieciństwem
w górze miała czekać wieczna wiosna
czyżby umrzeć już było nie warto
Trzepocą się sny obrzeżami jawy
ale czyje są te olbrzymie cienie
nie mam nic na obronę a kusi oczy
i ty nie zawsze znajdziesz winnych
Może kiedyś ktoś znajdzie nasze słowo
i nasze pocałunki takie skromne nagie
przecież masz grzechy i błędy swoje
być może żyjemy zbyt pochopnie
JNaszko