Pamiętaj
inaczej upływa czas
w swym sercu tej myśli strzeż
bez zmarłych nie byłoby nas
dla nich zatrzymał się czas
ni słońca nie czują ni dni
i tak ich brakuje wśród nas
i ciągle nam płyną łzy
nagrobek słów kilka pomieści
zdobiony sztucznymi kwiatami
w nich ból i smutek się mieści
ku ziemi się ciągle schylamy
pożółkły kalendarz czasami
rocznicy nam czas uprzytomni
spleceni miłości więzami
umarłych wciąż tulą potomni
gdy przyjdzie nam kiedyś snem śmierci
całunem otulić swe ciało
co zrobić by o nas w pieśni
żyjące potomstwo śpiewało
cóż czynić by nasze imiona
poezją i pieśnią się stały
i ciała w całuny spowite
do życia wiecznego powstały
szlachetnie i mądrze przeżywaj
przez los darowany ci czas
pamiętaj gdy idziesz przez życie
bez zmarłych nie byłoby nas
Kaznodziei 9:5-10
Ewangelia wg Jana 5:28