Karuzela
czasem mam ochotę
zniknąć bez śladu
stać się wolną
od tego całego porządku świata
od zobowiązań spraw ciężaru
od natłoku miliona myśli
bycia wciąż lepszą wersją siebie
łapania tego ochłapu
zwanego wolnością
luzu gdzie on jest
jak skupiasz się wciąż nad tym
jak ogarnąć ten cały burdel
karuzelę która wciąż tylko wiruje
a ja spadam na pysk
i mam dość zwyczajnie po ludzku
wysiadam
nie szukajcie mnie
gdy wrócę
będę już innym człowiekiem