Wigilijne wspomnienie
odległych wspomnień
widzę wszystko
jak przez mgłę
mama krzątająca
się po kuchni
zapach barszczu
świerkową nutą
pachniał cały dom
choinka prosto z lasu
stała cicho w kącie
w anielskiej sukience
wata miarowo upchana
jak śnieżne kule
aniołki,pierniczki
wszystko ją zdobiło
na środku stół
białym krochmalem zrobiony
pod nim sianko
najlepsza prosta zastawa
opłatek,rodzina i ten czas
dziś choć ta sama Wigilia
to już nie ta sama
puste miejsce przy stole
z twoim imieniem w sercu
i łzy przypominające ciebie
Tato...