X
Zalety młodej żony 2
fraszka
2021-01-11 10:47
Raz starszy szlachcic spytał mistrza w zaufaniu,
- Żenię się z młódką, myślisz, że sprostam zadaniu?
- Z młodą i gładką żoną dobrze się zabawić,
łatwo ci przyjdzie w łożu sprawnie go postawić.
Ocena wiersza
Wiersz został oceniony
1 raz
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Bronisława Góralczyk(*)
2021-01-11
Na poznanie choćby jednej kobiety i życia za mało :) Ale próbować trzeba...
Pozdrawiam, Marku :) B.G.
Pozdrawiam, Marku :) B.G.
Chris(*)
2021-01-11
Haha. Jedno ale, tak ostatnio mnie olśniło. To co wyczytałeś na forach to "teoria", a jak wiadomo teoria potrafi rozmijać się z praktyką. "Kobiet nie da się poznać. Można poznać jedną Kobietę i zajmie to całe życie". Pozdrawiam!
2021-01-11
To same kobiety pod nickami pisały o sobie na forach swoich problemach. 100% praktyki i własnych doświadczeń. Pozdrawiam.
LidiaM-9
2021-01-11
Oby to się nie skończyło zawałem albo udarem dla starszego szlachcica.:)
2021-01-11
Mieszkałem w pobliżu Instytutu Kardiologii i słyszałem sporo opowieści o wizytach partnerek / narzeczonych pacjentów, którzy nie wytrzymali napięcia i zeszli. Czy może być piękniejsza śmierć:).?
Kornel Passer
2021-01-11
"Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Z twoją rumianą twarzą moja broda siwa
Zgodzi się znamienicie; patrz, gdy wieniec wiją,
Że pospolicie sadzą przy różej leliją.
Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Serceć jeszcze niestare, chocia broda siwa;
Choć u mnie broda siwa, jeszczem niezganiony,
Czosnek ma głowę białą, a ogon zielony.
Nie uciekaj, ma rada; wszak wiesz: im kot starszy,
Tym, pospolicie mówią, ogon jego twarszy;
I dąb, choć mieścy przeschnie, choć list na nim płowy,
Przedsię stoi potężnie, bo ma korzeń zdrowy. "
- tyle Kochanowski. Może drzewiej faceci byli bardziej sprawni?
Z twoją rumianą twarzą moja broda siwa
Zgodzi się znamienicie; patrz, gdy wieniec wiją,
Że pospolicie sadzą przy różej leliją.
Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Serceć jeszcze niestare, chocia broda siwa;
Choć u mnie broda siwa, jeszczem niezganiony,
Czosnek ma głowę białą, a ogon zielony.
Nie uciekaj, ma rada; wszak wiesz: im kot starszy,
Tym, pospolicie mówią, ogon jego twarszy;
I dąb, choć mieścy przeschnie, choć list na nim płowy,
Przedsię stoi potężnie, bo ma korzeń zdrowy. "
- tyle Kochanowski. Może drzewiej faceci byli bardziej sprawni?
2021-01-11
A propos Twojej fraszki jeszcze dodam kawał o starym i młodym byku, może nie wszyscy znają. Idą dwa byki przez bezdroża, jeden młody drugi stary. Spotykają stado dorodnych jałówek na łączce. Młody byczek mówi do starego : " Słuchaj, zatrzymajmy się na chwilę, przelecimy szybko dwie jałówki (przepraszam) i pójdziemy dalej." Stary byk kręci głową i mówi :" Spokojnie Młody, po pierwsze , nie szybko, tylko powoli, po drugie , nie dwie , tylko wszystkie."
2021-01-11
Drzewiej czterdziestoletni faceci zapuszczali brody i czekali na zbawienie:). Pozdrawiam
BardzoBardzo
2021-01-11
ha ha ha dobre dobre takie życiowe i w ogóle xD
Pewien 80letni bogacz wziął za żonę piękną osiemnastoletnią dzierlatkę
podczas nocy poślubnej pyta "Kochanie czy wiesz już jak to się robi? Bo ja z wiekiem zdążyłem już zapomnieć".
Pewien 80letni bogacz wziął za żonę piękną osiemnastoletnią dzierlatkę
podczas nocy poślubnej pyta "Kochanie czy wiesz już jak to się robi? Bo ja z wiekiem zdążyłem już zapomnieć".
naskraju*(*)
2021-01-11
raz starzec młódkę wziął za żonę
w alkowie zażądał ręczne wspomaganie
godzinami biedna wywijała w różne strony
nadaremne było masowanie
wyszeptała nie mogę już więcej kochanie
On rzekł zawiedziony mocno
jak nadgarstki miałaś w chorym stanie
trzeba było za mąż nie wychodzić żono!
w alkowie zażądał ręczne wspomaganie
godzinami biedna wywijała w różne strony
nadaremne było masowanie
wyszeptała nie mogę już więcej kochanie
On rzekł zawiedziony mocno
jak nadgarstki miałaś w chorym stanie
trzeba było za mąż nie wychodzić żono!
Inne wiersze z tej samej kategorii
Na Karolinę
- Elżbieta
Przepis, Zjawisko, Reputacja
- Staszek Żłobicki
Los dręczycieli
- Msr
szczekał pies na konia
- Alfred(*)
Przepis
- Staszek Żłobicki
Fraszka na początek dnia
- Kornel Passer
Rady i zwady #3
- Liliana Bovemsol (*)
Pułapki
- Staszek Żłobicki
ROZMOWA Z BOGIEM
- Zbigniew Polit
Rady i zwady #5
- Liliana Bovemsol (*)
Inne wiersze tego autora
Pokaż mniej
x
Polityka plików cookies
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności