Jeżeli damy palą, piją i klną jak szewc to... może być. Dziękuję pięknie, z pozdrowieniem serdecznym.

Bardzo Ci dziękuję 🧡.

Przepraszam... ja czasem piszę brzydkie słowa., a tak w ogóle klnę jak szewc:-). Z pozdrowieniem za to serdecznym.

Bo Ty, mój dobry Duchu tego portalu, dostałaś arcytrudną misję budowania mojej wiary w siebie. Bardzo Ci za to dziękuję 😘.

Jak poniżej poniżej. Do ziemi.

Jak poniżej :-)). Kapeluszem.

Bardzo, bardzo dziękuję. Ukłony.

Musi, inaczej się udusi :-)). Pozdrów Czech ode mnie.

Ja mam na podwórku i czasem tak robię dla zdrowia psychicznego, tylko sąsiadów żal, hehe. Dziękuję Ci pięknie.

O polityce to dobrze się dyskutuje nad filiżanka gorącej kawy i (jeśli oczywiście adwersarz pozwoli) z papierosem w ręku (tak, tak, wiem, Kochana, ale każdy ma jakieś słabości, mam i ja), bo to temat rzeka jest. Powiem tylko tyle, że Unia może nie jest moją Ziemią Obiecaną, ale jest ziemią bardziej stabilną niż wschód, a to już dużo. W polityce żadne państwo nie może być outsiderem, bo to musi się źle skończyć. Ale zostawmy ten temat, bo pismo to trudna droga przekazu zawiłych myśli :-)).
Jeśli zaś chodzi o pisanie wierszy, to nie mam doświadczanie z portalami poetyckimi, bo ten jest moim pierwszym i ostatnim (nie licząc epizodu z Zaciszem). Po prostu pewnego dna weszłam tutaj z przypadku, zarejestrowałam się i zostałam. Nigdy nie uważałam się za poetkę i nadal nie uważam, moje wierszydła na tle wierszy innych Autorów są po prostu infantylne i sztubackie (proszę, przez grzeczność nie zaprzeczaj, podstawą szczęśliwego życia jest przecież umiejętność właściwej oceny siebie), ale nigdy nikt nie dał mi tego odczuć, wręcz przeciwnie i to jest chyba magia tego miejsca. Miałam to szczęście, że na powitanie wyciągnęli do mnie rękę najwięksi tego Portalu: Kornel, Naskraju, Lidia, Anielska, Iks czy moja ukochana siostra SuviMay. Ja jestem introwertykiem i bardzo trudno nawiązuję kontakty, tutaj jednak od samego początku wymiana myśli nie sprawiała mi większych trudności, a dzisiaj to już nawet przy publikacji wierszy ręka nie drży jak kiedyś, hehe.
Co do oceny ludzi, to bardzo, bardzo rzadko sobie na to pozwalam, bo ciągle siedzi mi w głowie zdanie, które kiedyś głęboko zapadło w moje serce: „Zanim osądzisz mnie i moje życie, włóż moje buty, przejdź ścieżki życia, które ja przeszłam, przeżyj moje bóle, smutki i cierpienia. Wytrwaj tyle ile ja wytrwałam, upadnij tam, gdzie ja upadłam i podnieś się tak samo, jak ja się podniosłam. A kiedy już naprawdę poznasz moją historię, będziesz miał prawo ją ocenić.”
Ależ się rozpisałam. Zobacz, co robi ze mną ten Portali i tacy Ludzie jak Ty:))). Uściski serdeczne, Grażynko.

To dobrze, Ulu, że cenisz szczerość, ja mam wrażenie, że jednak ludzie za nią nie przepadają, zresztą w sumie to mnie to nie dziwi. Tak, faktycznie pomimo różnic, pisanie powinno być sprawą nadrzędną, ale niestety człek bywa emocjonalny, ja nie umiem być obojętna, gdy widzę jak pluje się na ludzi, których ja szanuję, ale są i tacy, których ja mocno nie szanuję/mówię tutaj o osobach publicznych/ bo działają na szkodę kraju i gdy widzę, że im się bije brawo, to niestety często trudno mi milczeć, tym bardziej, że dziś ważą się losy naszego kraju, a może i Europy, i może dojść do utworzenia supermocarstwa, w którym nie będziemy mieć silnej pozycji, ja akurat jestem temu mocno przeciwna, co nie znaczy, że jestem przeciwna samej UE, ale nie w takim nowym kształcie jaki jest widziany oczami państw wiodących w niej prym...
Co mojej pisaniny, to nie uważam się za poetkę, ale czasem może coś tam napiszę na jej kształt, może czasem nią bywam, ale z pewnością nie stale, a są takie osoby, którym zdarza się to na okrągło i za to je podziwiam.
Twoje pisanie też cienię, msz masz świetne pióro.
Myślę, że najlepiej, jeśli piszemy na tematy ogólne, takie które mogą dotyczyć każdego z nas, myślę, że tematów nie brakuje, najgorsze w moim odczuciu jest zajmowanie się
dokopywaniem komuś, tylko dlatego, że nam nie pasuje, często to widzę, czasem mam wielką ochotę też odpowiedzieć pięknym za nadobne, ale rzadko mi się to zdarza, choć sporadycznie owszem, najgorsze jest, gdy napiszemy coś pod czyimś adresem, a x osób zaczyna się na nas mścić i rozpoczyna falę, msz jest to bardzo nie fair, bo takie historie powinny zostać pomiędzy osobą x i y, a reszta nie powinna brać w tym udziału, ale bywa z tym różnie...
Tak poza tym pewne różnice często biorą się z tego, że możemy o pewnych sprawach nie wiedzieć, bez znajomości pewnych faktów nie można np. dokonywać świadomych wyborów, mam na myśli głosowania, bo wówczas kierujemy się emocjami, ale niekoniecznie tym, co będzie dla nas ważne w przyszłości.
Czasem, gdy ktoś pyta takiego wyborcę ale jakie są pańskie za tym a tym to nie umie na to odpowiedzieć, albo mówi, bo on mi się nie podoba, bo wydaje się niemiły, itp, a nie patrzy na to, że to nie ma większego znaczenia, na to jaką przyszłość zgotuje mu taka osoba i jego obóz, a to właśnie jest ważne, jaki ma program i na ile jest wiarygodny, jeśli już się nie sprawdził w przeszłości, to są wszelkie przesłanki ku temu, że to się powtórzy...
Pozdrawiam serdecznie, wybacz, że zeszłam na tematy poza wierszowe...

Grażynko, szczerość to jedna z nieprzemijających wartości, a dla mnie to podstawa relacji - czy to w miłości czy w przyjaźni. Zresztą, będąc szczerym, nie musimy się martwić, że gdzieś się pomylimy, hehe. A poważnie, wydaje mi się, że dobre relacje z ludźmi, nie polegają na potakiwaniu i mówieniu tego, co w danej chwili i danym towarzystwie jest wygodne. Ja też, jeżeli już mówię, to zawsze to, co myślę. Fakt, że niepytana, rzadko wyrażam swoje zdanie, ale zwyczajnie nie chcę narzucać go światu :-)). Umiem jednak bronić swoich racji i postawiona do pionu oddaję pięknym za nadobne. A że można rozmawiać i szanować się ponad podziałami to my jesteśmy chyba najlepszym przykładem, bo poglądy polityczne mamy jednak różne. Dla mnie jesteś świetną Poetką, a w tym miejscu to jest najważniejsze. Szanując prawo innych do własnego zdania, biorę poprawkę na to, że i ja mogę się mylić :-)). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za obszerny komentarz, bo wymiana myśli zawsze jest bardziej inspirująca niż pochwały (chociaż na te też nie narzekam, bo budują moją wiarę w siebie :-)). Serdeczności.

Sorry - łzą, miało być nie łżą,
a swoją drogą to nie widziałam płaczących wilków,
osobiście bardzo lubię wilki - te w naturze
i te piszące, są to fantastyczne stworzenia,
wiele osób mogłoby się od nich wiele nauczyć,
ale są takie, które by chętnie im łby ścinały,
niestety na tym świecie są ludzie i ludziska,
są też osoby infantylne, które krzyczą o swojej dobroci, a chętnie by drugiego w łyżce wody utopiły,
wystarczy prosta przyczyna - inne poglądy,
a może inna wiedza na pewne tematy,
bywa, że są tacy którzy chętnie w tej niewiedzy sobie będą pływać, a jak któregoś dnia obudzą się w nieswoim kraju, to może dopiero wtedy otworzą im się oczy.
Wybacz, że tyle miejsca zajęłam, to się już nie powtórzy.

Kapelutem do ziemi Poetce. Dziękuję :-).

Czekaj, czekaj na mnie, idę z Tobą, tylko szpilki założę. Na dachu trochę wieje, ale nic to, będziemy tańczyć z wiatrem. Dziękuję 🤗.

Być, Twoim Przyjacielem, na "specjalnej liście", to dla mnie zaszczyt: ))💖

Elu, czy chcesz czy nie wpisuję Cię na tajną listę moich Przyjaciół :-)). Dziękuję z 🧡.

Dziękuję, że jesteś 🧡.

Dziękuję pięknie 😘. Wierzę Ci i tego się trzymajmy :-)).