WSPANIAŁA KOBIETO
czuję wyraźnie do kogo piszę,
lecz trzymasz w szachu nie mam obrazu
a Ty zamilkłaś czy to ze strachu ?
Nie przypuszczałem, przez myśl nie przeszło,
jedno potknięcie i harakiri
z wielkim szacunkiem, Ty wiesz bo znasz mnie
czujesz też myśli, nie są parzące.
Żadna choroba miłość nie zburzy
a może nawet uzdrowić ciało.
Szczerość to tylko krok do sukcesu
jak w dzień gdy serce się zakochało.
Zdeptasz to wszystko, co pięknem zwałem
to Twoja wola, wierzyć się nie chcę.
Lecz jakiś burek, prostak zwyczajny
jak psychopata zazdrość wyraża.
Wszystkim czytającym moje wiersze i komentującym /prócz osobnika samisen /serdecznie dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.