"Dziewicza refleksja"
Jedno ciało chce posiąść drugie najlepiej na wieki
i zawsze zapomina, że jemu też kiedyś zamkną się
powieki.
W rozpuście się chełpi dumnie wyczekując nagrody
a przyjemność w popłochu ucieka szybciej niż się zjawia.
A głupie ciało stale ją goni o nic nie dba, niczym się nie przejmuje
dopóki się nie zrujnuje.
Namiętności sprzedane nigdy gonić nie przestanie
tego czego nigdy nie dostanie.
Dlatego na wszelki wypadek schowam cnotę
jak zapomniany spadek.