Do Przyjaciela
Gdy tak naprawdę już się nie da.
Ciężko było Cię stracić
Iż nie zdążyłam Ciebie znów zobaczyć.
Ciężko jest się na Ciebie złościć,
Gdy we śnie dajesz tyle radości.
I ciężko jest też zapomnieć
Gdy śmierci Twej nie mogę przeboleć.
Pojawiasz się w snach moich
Codziennie, latami
Wracam do wspomnień swoich.
Wiedzę Twój uśmiech i radość w twych oczach
Widzę zmartwienie i troskę
Światło i spokój
Chcesz coś powiedzieć ,
lecz nie potrafisz
Boli to strasznie,
Wiedząc ,że jutro
znów się zjawisz.
Dostałam klucz do twojego istnienia
I będę pamiętać
Każde wspólne nasze wspomnienia.
