Akceptowała
Jak kiedyś patrzyłaś ....
Podziwiaj!
Tego nie kryłaś.
Zrozum!
Tego nie umiesz.
Pytasz:
"Po co ty knujesz?"
Prawda
Bardzo Cię boli
Prawda
Mnie nie wyzwoli.
Obraz
Mój Cię przeraża.
Natura
Moja obraża.
Chciałaś
Kogo innego
Pragnęłaś
Niemożliwego.
Stoisz
Więc na rozdrożu
Ja tylko
Patrzę ku morzu...
Pragnę
Byś znów mnie chciała.
Proszę
Byś zrozumiała.
Czekam
Tej pięknej chwili
Gdy oczy
Ci otworzyli :
Wszystko
O sobie wiemy
I dalej
Siebie pragniemy.
Tak Cię
Już wychowali
Zmian akceptacji
Nie zaaplikowali
Teraz
Chowam to w sobie
W nocy
I w każdej dobie
Po to
Byś się nie bała
Żebyś
Akceptowała
Mnie!