a tam siedem smyczków wciąż gra...
zwijam ciało w embrion zasypiam i toczę się w nieznaną przyszłość
codziennie ogrom ufności pokładamy żeby żyć dniem terażniejszym
i nie stać się usuwiskiem znikającym pod hałdami czarnej ziemi
zaufać obietnicom i uśmiechowi porozumienia
telefonom że nie zadzwonią o czwartej rano ze złą wiadomością
nas to nie dotyczy niech oni nagle się obudzą
niech to ich nagły szlag trafi
zaufać że cios sztyletem od środka nie nastąpi
ufać osiom kół samochodu niosących nas autostradą do raju
w środku powiększonego o setki razy roju stalowych szerszeni
ufać przyrzeczeniu że nie opuszczę cię aż do śmierci
miłości z kalendarzykiem bez prezerwatywy
zaufać że nowonarodzone będą mieć po dwie pary kończyn
ufać nadziei że istnieje
zaufać Tobie Chryste czy Tobie Antychryste!
zaufać ludziom i nie naruszyć równowagi na ogromnej szali
czy cierpienie i radość ważą tyle samo
zaufać komuś czemuś innemu wtedy kiedy ręka
jak niewidomy z białą laską z ufnością podąża za ślepą poręczą
prowadzącą w ciemność pod górę w głębię
wiem bez statystyki że gdzieś w jakimś pokoju
tam pod niebem gra Mozart i wiem że te dźwięki są
bardziej rzeczywiste od jakiegokolwiek zaufania
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Więc nie myśleć? Nie ufać?...
Dałaś mi "po głowie" i teraz - "Myślenice"... :))
Pozdrawiam, zamyślona.
Pozdrawiam serdecznie
Nie chodzi, aby chroniła, chodzi o prawddę, nawet, kiedy jest okrutna.
Pozdrawiam
Gdybyśmy taki posiadali?
Pozdrawiam serdecznie
Pokładamy nadzieję w innych - nie mając zaufania nawet do siebie. Z tym, że siebie rozgrzeszamy prędzej niż innych - nawet jeśli i to przychodzi nam z trudnością.
Ufamy wiedzy - a ona zmienia się w tempie, które możemy obserwować z perspektywy naszego życia. Ufamy Bogu, dopóki spełniają się nasze modlitwy. Ufamy autorytetom, rodzicom - a one też nie są constans.
Najlepsza jest ufność - w ciemno, ale ona góry przenosi - jakoś nie znam takich przypadków.
Pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam czwartkowo
Pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam i dziękuję
Czy można stać się na powrót dzieckiem? Można( Ewangelia Jana).
Porzucić to, co na pozór tylko jest wielkie, docenić to, co się ma. Porzucić olbrzyma chcenia.
Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie
dziękując za to że jestem nie zależny od ludzi i idę zawsze swoją drogą ... w przeciwnym razie musiałbym żyć pod dyktando ludzi i co oni powiedzą ...
Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie ...bardzo pięknie piszesz ...Jadzia pozdrawia Ciebie i dziękuje za wszystko i mamę też pozdrawiam mówiłem ile mam lat ... on się śmieje że tych lat nie do żyje ...a jam mam nadzieję ...że tak ...
Zdrówka dla Jadzi i uściski. Dożyje tyle ile ma dożyć. W imieniu Mamy dziękuję.
Pozdrawiam Was serdecznie
Dziękuję i pozdrawiam
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności