Rosa sięga wyżej
gdy mi będzie dziwacznie
ni to tęskność ni smutek
w sercu jakby bezbarwność
wtedy dość się pogubię
przymknę lekko powieki
i poleżę w bezruchu
aż do chwili co najdzie
w podnoszących na duchu
niewspomnieniach prawdziwe
z różu płatków utkane
będą snuć się leniwie
niczym staną wyraźne
a pozwolę się ponieść
we sny niedokonane
znajdę swoje w nich miejsce
w pąsie Najukochanym
i nie pytaj czy dobrze
czy też źle mi gdy ciebie
będę czuła już blisko
tylko bądź
otul niebem